piątek, 29 sierpnia 2014

Prologue




Nie powiem ci, co to naprawdę jest
Mogę ci jedynie powiedzieć, jak się czuję 
I teraz to stalowy nóż w mojej tchawicy
Nie mogę oddychać, ale walczę tak długo, jak tylko mogę
Tak długo, jak to czuję, tak jakbym leciał
Naćpany miłością, pijany własną nienawiścią
Jakbym wąchał farbę i kocham to bardziej niż cierpię, duszę się
I już kiedy mam utonąć ona mnie ratuje
Cholernie mnie nienawidzi, a ja to kocham
Czekaj! Dokąd idziesz? Zostawiam Cię!
Nie, nigdzie nie idziesz, wracaj
I tak w kółko
To szalone, bo kiedy jest dobrze wszystko układa się wspaniale
Jestem jak superman ze sprzyjającym wiatrem
Ona to Louis Lane, ale kiedy jest źle jest okropnie, tak mi wstyd, pękam
Co to za koleś? Nawet nie wiem jak się nazywa
Położyłem na niej ręce, nigdy już tak nisko nie upadnę
Chyba sam nie znam mojej siły

Czy kochałeś kiedyś kogoś tak bardzo, że ledwo mogłeś oddychać?

Kiedy jesteś z tą osobą
Spotykacie się i żadne z was nie wie, co was do siebie ciągnie
Czujesz to ciepło
Tak, dreszcze - kiedyś je dostawałaś
Teraz chce ci się rzygać jak na niego patrzysz
Przysięgałaś, że nigdy go nie uderzysz, nigdy nie zrobisz nic by go zranić
Teraz stoicie twarzą w twarz, z każdego słowa spływa jad
Popychacie się, ciągniecie się za włosy, drapiesz, wczepiasz w niego paznokcie i bijesz go
Rzucasz na ziemie, trzymasz
Całkowicie zagubiliście się w tej chwili
To wściekłość, która kontroluje obie strony
Więc oni mówią, że lepiej iść własnymi ścieżkami
Przypuszczam, że nie znają was, dzisiaj jest już przeszłością
Wczoraj się skończyło, to inny dzień
Brzmi jak zacięta płyta – ciągle ta sama śpiewka, ale obiecałeś jej
Następnym razem pokażesz umiar
Nie dostaniesz kolejnej szansy
Życie to nie gra Nintendo
A ty znów skłamałeś 
A teraz przez okno patrzysz, jak odchodzi
Pewnie to dlatego nazywają to ’Window Pain’

Tak, wiem, że powiedzieliśmy czy zrobiliśmy różne rzeczy, ale nie chcieliśmy tego

I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny
Ale Twój temperament jest tak samo zły, jak mój
Jesteś taka sama jak ja
Ale Jeśli chodzi o miłość - jesteś po prostu zaślepiona
Kochanie, proszę, wróć
To nie przez Ciebie, kochanie, to wszystko przeze mnie
Może nasz związek wcale nie jest taki szalony, jak się wydaje
Może tak właśnie wygląda spotkanie tornada z wulkanem
Wiem tylko że za bardzo cię kocham, by chociaż odejść
Wejdź do środka, zabierz swoje bagaże z chodnika
Czy nie słyszysz szczerości w moim głosie kiedy mówię?
Powiedziałem ci - to moja wina
Popatrz mi w oczy
Następnym razem, kiedy będę wkurwiony walnę pięściami w ścianę
Następnym razem. Nie będzie następnego razu
Przepraszam, chociaż wiem, że to tylko kłamstwa
Mam dość gierek, chcę ją po prostu odzyskać
Wiem, jestem kłamcą
Kurwa, jeśli ona znów spróbuje odejść
Przywiążę ją do łóżka i podpalę dom
Eminem-Love The Way You Lie

To wszystko wydaje się takie dziwne, są dni w których mogę całe dnie przepłakać w łóżku, a są też takie w których ubieram obcisłą sukienkę i nie zwracają uwagi na ludzi dookoła mnie idę do klubu porządnie się spić i naćpać. Taka już jestem. Jestem narkomanką, ale dobrze mi z tym. Nie chcę skończyć, kiedy ćpam, wszystko inne wydaje się weselsze wszystkie zmartwienia jakie są dookoła mnie odpływają. W to wszystko wciągnął mnie starszy brat. Ha! Wzorowy braciszek, nieprawdaż? Podawał swojej czternastoletniej (jeszcze wtedy) dragi, aby mogła sypiać z jego kolegami. Od tamtego czasu jestem uzależniona.Teraz mam piętnaście lat. Nie ma m przyjaciółek, w ogóle jestem mało dziewczęca, mam za to kilku dobrych kumpli z którymi zawsze się świetnie bawię. Nie mam mamy, ani taty. Razem z bratem mieszkaliśmy w domu dziecka do puki on nie skończył osiemnastu lat. Już od dwóch lat tam nie mieszkamy i wcale tego nie żałuję, cieszę się z tego. Może interesuje was moje życie miłosne? Tak? W takim razie muszę was rozczarować, ale go nie mam.

Do czasu.

Czytasz=komentujesz :)

8 komentarzy:

  1. Super wstęp :*
    Już na samym początku mnie wciągnełaś...
    A jak zobaczyłam bohaterów...
    Uwielbiam opowiadania gdzie Selena jest główną bohaterką.
    A jak jest jeszcze Niall...
    Po prostu zgon <3
    Na pewno będę czytać to fanfiction :))
    Czekam na pierwszy rozdział :*
    P.S. Nie masz innych blogów? Nie wiem czemu, ale kojarzę że czytałam jakiś twój inny blog...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wstęp.
    Czekam na nexxxt! :))
    //autorka http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. super !! Już nie mogę się doczekać rozdziału 1.
    Co do wstępu jest zaje*isty
    P.S.zapraszam też na mój drugi blog mylifeistoass-harrystyles.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, to znowu ja :))
    Gratulacje!! <3
    Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award.
    Więcej informacji tu:
    http://jak-do-domu-opowiadanie-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejejejejejej! Ktoś tu ma talent ! :)) Ciekawie sie zapowiada. Jak tak dalej będzie to z pewnościa zostane stałą czytelniczką c: xoxo

    http://forgiveniallhoran.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No zapowiada się fajnie!!!!! Już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału. Do napisania !! <3 ~Tori Vega~

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne, nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału.
    Zapraszam również do siebie http://the-undercover-girl-fanfiction.blogspot.com/
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny! Masz talent!
    Zapraszam!
    http://cokryjeprawda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń